wtorek, 3 lutego 2009

Zapomniany blues i niesamowita kobieta


















..o której oczywiście w mediach nie usłyszysz nic.Chyba,ze dzieki B0gu w necie.Numer"poczekalnia PKP"powala,Jej głosem,lekko molowym,"menelskim(wiecie o co chodzi)straconym,to wszystko co być winno w takim kawałku.No a tekst zasługuje na najwyższe laury i słowa uznania.Bo taki jest blues,trochę brudny,samotny,zapomniany i pisany wprost z serca bez owijania w bawełnę i ładne rymy.Za to go kochałem i kochać będę,choć bardzo dawno Eli nie słyszałem...bo i gdzie ,w TVP1 czTVP2?RMF,ZET-ka?a tam...szkoda słów.Kasa,kasa....powodzenia więc.

Więcej o Eli Mielczarek znaleźć można pod TYM LINKIEM i o dziwo..ale to i dobrze na My Space.A jeśli usłyszę,że p.Ela ma profilm na My Space-to sie sprzedała...to sie wqur...na prawdę.Bo sa tacy ortodoxi,którym co nieco się popierdmieszało.







A jeśli znajdzie się ktos zainteresowanych ciut większą ilościa tej unikatowej sesji(TVP KULTUTA-BRAWOOO!!!)niejaki TeheranJuice z YOU TUBE uraczyła nas jeszcze choćby TYM miodkiem dla duszy (też to nagminnie miewam)

Brak komentarzy: