piątek, 20 czerwca 2008

Wieczna muzyka...



...która płynie z tych 12-tu strun,z ręki człowieka,który wydobył z gitary istotę samego dźwięku,muzyka,która od czasów niewolników,"pierwszych bluesmanów"z plantacji bawełny biorąc tam swój początek przez dziesięciolecia zmieniła się w rock"n'rolla.Rock'n;roll podupadł niestety zmiażdżony nawałem szajsu cieknącego z mass mediów.To co w ludziach wzbudza wyzwala tak piękne uczucia i emocje,czasem słuchając jakiś numer płyną Ci łzy,a Ty z Ziemi sięgasz nieba.To potrafi zrobic DOBRA muzyka.Ja myślę o rock'n'rollu szeroko pojętym,blues'ie.Dla innych to muzyka poważna,jeszcze dla kogoś innego tradycyjny jazz,poezja,itd.itd.
Co oferuje dzisiejsza muzyka dla młodzieży typu techno,trans,coś tak mega popularnego?Próbowałem,ale nie dałem rady mimo szczerych chęci znaleźć w w/w to o czym wspomniałem wyżej.To ma bezpośrednie przełożenie na postrzeganie świata i drugiego człowieka.Taką siłę ma muzyka,sztuka.Widzę wracających małolatów z dyskotek,rzucających "mięsem",opowiadających jakie to "świnie zerwali"Oczywiście nie generalizuje,ale tego typu ludzie nigdy nie sięgną tego,co może ofiarować wrażliwość i piekno zawarte w muzyce "mojej generacji"
To oczywiście skrót gigantyczny i totalne uproszczenie i spłaszczenie tematu to o czym piszę,jednak-to prawda.Jeśli ktoś tego nie rozumie...to ja go rozumiem ;-)

1 komentarz:

Blondi pisze...

Czasem odnoszę wrażenie jakby Twój mózg zespolił się z moim,a Twoje palce wystukały to co ja i Ty chcemy powiedzieć.To coś pięknego i kocham Cię za to.